Elektryka -STRAT :D
Własnie odebralam telefon od naszego pana Elektryka, że wyrobił się z wszystkimi realizacjami przed czasem i nie musimy na niegoc zekać do kwietnia. Jeżeli nam pasuje to on mógłby zacząć w sobotę :D :D :D
No jasne, że nam pasuje :D kable już leżą i czekają. Zreszta my też. Rozpoczecie prac wcześniej to najlepsza wiadomość dzisiejszego dnia.
W sobotę ruszamy więc z naszym prądem :D
Strasznie się cieszę, bo po elektryce zaraz wchodzi tynkarz, a po tynkach CO. martwi mnie jedynie, że jeszcze nie mamy schodów, ale jakoś damy radę.
Poza tym troszke dobija mnie brak ruchu u mnie w pracy. Auta jakoś się nie sprzedają, a to niestety znacząco wpływa na moje wynagrodzenie :/ a przydałoby się teraz troszkę kaski. Elektrykę damy radę zrobić za gotówkę, bo cały materiał już mamy, zostaje więc 2 000 zł robocizny. Ale jak się nie zacznie sprzedawać to bedzie kipesko :/ No cóż, jakby ktoś chciał kupić nowe auto to zapraszam do mnie :D
Brak ruchu w salonie ma jeden tylko pozytywny aspekt - doprowadziłąm moja kawalerkę do ładu, bo już krzyczała o mopa i ścierkę i byliśmy na nartach. kilka dni urlopu przed ciężką pracą na budowie :D