kredyt samospłacający się :)
jestem właśnie po wizycie w banku i tak mi się pyszczek cieszy, że masakra. ja to jednak jestem genalna. Nie wiem czy to więcej szcześcia czy rozumu, ale jednak :)
Generalni zmierzam do tego, że do wypłaty została nam ostatnia transza kredytu. Kredyt był w CHF czyli franku. Tłumacze jak mojemu Łukaszowi, który niewiele z tych frankowych kredytów kuma. Podpisywaliśmy umowę w czerwcu. 350 000 zł przeliczyli nam wtedy na franki, co dało 123 800 CHF. Pierwsza transza 99 000 zł po przeliczeniu jakieś 34 500 CHF. Druga transza 130 000 zł po przeliczeniu dała 44 300 CHF. Czyli zaostało 45 000 CHF.
I teraz najlepsze - w tym czasie, w którym wnioskowaliśmy o wypłaty frank był droższy niż jak podpisywaliśmy kredyt. Dzisiaj też stoi wysoko. Ponad to mamy podpisaną umowę negocjowanych kursów, więc lepsze warunki. I wychodzi na to, że jakby nam przeliczyli te 45 000 CHF na zł po aktualnych kursach to wyszłoby to jakieś 132 000 zł. A w umowie mamy, że kredyt nie może być wiekszy niż 350 000 zł, czyli ostatnia transza nie może być większa niż 121 000 zł. W związku z powyższym wypłacą nam 121 000 zł, a różnicę czyli ok .11 000 zł przeliczą na CHF ( jakieś 3 700) i o tyle zmniejszą nam zadłużenie!!!!
podsumowując - pomimo tego, że nie spłaciliśmy ani złotówki z naszego kapitału, bo narazie płacimy tylko odsetki od uruchomionych transz to jednak dzięki perturbacją franka spłaciliśmy już ok 3 700 CHF :D :D :D
kredyt samospłacający się :D :D
także teraz tylko trzymać kciuki za inspekcję i oby jak najszybciej wypłacali tą kasę co się frank nie rozmysli i nie stanieje do przyszłego tygodnia.