Ogrzewanie
Mieliśmy ruszyć w poniedziałek, ale ekipa potrzebowała jeszcze tydzień. Nam to w sumie pasowało, bo nie wyrobiliśmy się z podłogami. A tak bez stresu. Na całym dole położona już jest papa. Teraz u góry sprzątanie i kładzenie folii. W poniedziałek przyjdą panowie od CO, zrobią test rurek z wody ( czy podczas tych wszystkich prac nic się nie rozszczelniło itd) i zaczną robić kotłownię. A my w tym czasie położymy styropian. A później to już podłogówka i czekanie na wylewkarzy.
Strasznie fajnie by było, gdybyśmy z wylewkami wyrobili się do ślubu - czyli do sierpnia. Akurat te trzy tygodnie, kiedy one muszą schnąć przeznaczylibyśmy wtedy na formalności slubne, ślub i jakies krótkie wakacje :)
A potem już praca pełną parą. Ciekawe czy uda się nam wprowadzić w tym roku. Pierwsze święta w nowym domu...Byłoby super.
A i zapłaciłam pierwszy rachunek w domu - za wodę - 16,40 zł :)