Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Trzeba stworzyć dom, żeby mieć doc zego wracać upchać miłość tam w każdy kąt.

wpisy na blogu

Frankowe szaleństwo

Data dodania: 2011-07-13
wyślij wiadomość

Powiem Wam, że trochę mnie wkurza te trąbienie w kółko o cenie CHF i ciągłe sianie paniki wsród ludzi. kupuje dzisiaj w kiosku zmywacz do paznokci, a tam FAKT na pierwszej stronie czerwone litery na czarnym tle - jak jakaś masakra piłą mechaniczną - Frank bije rekordy, Premierze ratuj nasze kredyty!!! I to już mnie przerosło.

Po pierwsze - gówno Premierowi do naszych kredytów. Sory - ale ja tam nie chcę, żeby ktoś, choćby nawet Pan Premier, mnie ratował przed moim kredytem! Druga sprawa, że to nie jest kurde komuna, ani jakieś Chiny, żeby rząd odgórnie sterował kursem waluty ( a co niektóre partie o zgrozo maja takie pomysły, no cóż najpierw waluty, a później co? ilość dzieci nam bedą narzucać, wyznanie?). te czasy minęły, mam nadzieję bezpowrotnie. Dziś mamy wolny rynek, a pieniądz, jak każdy inny towar, podlega prawu popytu i podaży.

Poza tym strasznie mnie wkurza to ogólnopolska medialna panika. Po pierwsze - kredyt zaciągają dorośli ludzie. Zakładam ( być może błędnie), że są to osoby świadome i odpowiedzialne. Skoro decydują się na kredyt w walucie to chyba licza się z tym, że może ona podrożeć?!?! Oczywiście żal mi osób, które zaciągnęły kredyt w latach 2007 -2008, kiedy CHF był na rekordowo niskim poziomie, ponieważ w tej chwili ich rata jest prawie dwa razy większa, tak samo zresztą jak dług. Ale chyba zaciągając kredyt w walucie obcej, która w danym momencie jest najtańsza w swojej historii liczyli się z tym, że tak nie będzie zawsze?! Czy nie? Powiem Wam, że jak słysze o tych biednych kredytobiorcach oszukanych przez banki, którzy teraz muszą tyle płacić to się zastanawiam czy ludzie są na serio aż tak głupi czy tylko media robią z nas idiotów? Nie wiem jak u innych, ale moją umowę kredytową podpisałam ja sam, osobiście, tymi ręcami. Nikt tego za mnie nie zrobił, nikt za mnie nie zdecydował. To była tylko i wyłącznie MOJA decyzja. Żaden bank nie sfałszował mojego podpisu, nie oszukał mnie ani nie naciągnął. A zanim podpisałam cyrograf na 30 lat uwaznie przestudiowałam w tej umowie każde słowo, każda kropkę i każdy przecinek. A jeżeli ktoś tego nie zrobił i pożyczył mnustwo pieniedzy, na kupę lat licząc na łut szczęścia czy przychylnośc losu... No cóż - niech teraz nie płacze, żeby go premier ratował.

I już na koniec - prawda jest taka, że w tej chwili jest najlepszy moment na kredyt w walucie. Tak kochani - dlatego, że takie kredyty zaciaga się jak waluta jest na rekordowo wysokim ( a nie niskim) poziomie. Poza tym ja już teraz liczę się z tym, że być może CHF będzie w przyszłości po 4,5-5zł ( choć to bardzo mało realne, ale trzeba zakładać najczarniejsze scenariusze) i wtedy też musi mnie być stać na ratę. i druga istotna sprawa - w perspektywie 30 lat - rok czy nawet pięć lat wysokiego kursu waluty i tak koniec końców jest bardziej korzystny niż większe oprocentowanie w złotówkach.

A z CHF jest tak, że jak tylko na świecie inwestorzy panikują to on drożeje. A jak się sytuacja uspokaja to wraca do normalnego poziomu, a jak jest bardzo dobrze to jest rekordowo niski. Także ja złożyłam już wniosek o podwyższenie kwoty kredytu :)

Najwazniejsze to nie panikować i nie podejmowac pochopnych decyzji. A jak ktoś nie ma mocnych nerówó tudzież słabe serce, małą odporność psychiczną na presje zewnątrzną i stres - niech zaciąga kredyt w walucie, w której zarabia. Zapłaci więcej, ale będzie miał święty spokój.

 

12Komentarze
Data dodania: 2011-07-13 13:14:52
Ja tam się na kredytach nie znam, bo nigdy nie brałam, jedynie kiedyś meble i sprzęt AGD spłacałam na raty, ale fakt faktem, że mnie też taka panika wkurza. Jakiś czas temu panika dotyczyła euro, gdy jego wartośc spadała na łeb i szyję, czarnowidzowie przepowiadali kurs euro po 2,50 i wszyscy na gwałt to euro sprzedawali - a tak się nie robi! W 2007 roku - boom budowlany - kolejna paranoja - ludziska wykupywali materiały budowlane, bo te szły w górę w zastraszającym tempie, niby nie było ich na rynku, a to była nieprawda - chodziło o to, żeby jak najwięcej zarobic na naiwnych klientach. Moja mama jest księgowa w fabryce produkującej pustaki, firma jedna z większych w kraju, hurtownie robiły zamówienia na pustaki, listę dosłownie, bo niby ich nie była, ja za telefon do mamy, a ona mi mówi, że oni nie mają już miejsca na magazynach, bo hurtownie specjalnie wszystko wstrzymują i tym sposobem pustak biały wzrósł w ciągu kilku miesięcy z ceny 4 zł/szt do ponad 18 zł/szt. A wystarczyło przeczekac sztucznie napędzoną panikę. Myślę, że w przypadku franka jest podobnie - należy przeczekac sztucznie zrobiony szum!
odpowiedz
Data dodania: 2011-07-13 13:17:48
Masz kochana absolutną rację. Tak naprawdę cała ta nagonka napędza jeszcze rosnący kur, bo ci co nie mają silnych nerwów panikują. A prawda jest taka, że jak w strefie euro się sytuacja ustabilizuje i znowu będzie wzrost gospodarczy to CHf wróci do poziomu 2,7-2,8 zł za franka. Bo to jest jego prawdziwa wartość rynkowa.
odpowiedz
wojtusj  
Data dodania: 2011-07-13 13:33:42
A mnie wkurza inna sprawa, politycy przed wyborami chcą pomagać zadłużonym w CHF bo rośnie kurs, ale mi zadłużonemu w PLN nikt już nie planuje pomóc, a stopy procentowe ostatnio wzrosły dwa razy i mam już o 0,6% wyższe oprocentowanie. Dlaczego ma się pomagac jednym, a drugim nie?. Trzeba pamiętać, że WIOBOR dla złotówkowych to prawie 5% (+ marża banku), a LIBOR dla CHF to pewnie 0,25% (+ marża banku). Oczywiście nie żalę się tutaj, boświadomie brałem w PLN - ale to parcie na pomoc zadłużopnym w CHF to tylko przedwyborcza papka.
odpowiedz
Data dodania: 2011-07-13 13:42:37
Nie rozumiem dlaczego od dłuższego czasu atakuje się nas kursem franka...jak ktoś w nim zaciągał kredyt to z pełną świadomością...a w dodatku chwalił się że będzie miał niższą ratę...ja mam kredyt w PLN i nade mną się nikt nie lituje,tylko podwyższa stopy....gdzie tu sprawiedliwość?
odpowiedz
Data dodania: 2011-07-13 13:48:04
Powiem Wam, że mnie w ogóle wkurza, że się oczekuje od rządu, że bedzie pomagał komukolwiek w spłacie jego własnych osobistych zobowiązań, przez niego osobiście zaciagniętych z pełną świadomością konsekwencji. ja rozumię jak sprawa dotyczy dużej firmy, której upadłość mogłaby zagrozić gospodarce. Ale zwykłemu "Kowalskiemu". Przecież to dorośli ludzie, a nie dzieci. Skoro się podejmuje decyzje trzeba być świadomym konsekwencji, a nie oczekiwać, że jak się mleko rozleje to przyleci premier ze ściera i posprząta. Bo oni to nie od tego są. Zresztą gospodarka juz dawno udowodniła, ze im mniej się politycy wtrącają tym lepiej my, zwykli ludzie, sobie radzimy. A państwo ma nam zapewnić opiekę medyczną, edukację i bezpieczeństwo, a nie spłacać nasze długi.
odpowiedz
kahna  
Data dodania: 2011-07-13 13:55:51
święte słowa; 1. kredyt zaciągali dorośli ludzie i korzystajacy z pełni praw (świadomi), jak toś chciał być cwańszy to ... sory ale nie darady ciągle płacić niskich rat przez 30 lat, nie przy kredytach długooooterminowych. 2. poza tym przez jakiś czas kredytobiorcy we franku płacili duużo tańsze raty niż w PLN. 3. ja mam w PLN kredyt i chyba teraz jest też dobry moment żeby (przed wyborami) wysłać prośbę o internwencję w sprawie kredytów w PLN, a co Ci sa gorsi?? niech mi umorzą kredyt :))) heheh sory ale emocje
odpowiedz
Data dodania: 2011-07-13 14:04:15
Ja tez sie z tym zgadzam, wzięłam kredyt w euro i zdaję sobie sprawę z tego,ze może a rok , dwa być różnie, ale to moja świadoma decyzja i sama (no z mężem) poniosę tego ewentualne konsekwencje
odpowiedz
mongaj  
Data dodania: 2011-07-13 14:30:00
widzę, że towarzystwo się wkurzyło :) w pełni się z Wami zgadzam, a jak słyszę spot reklamowy penej partii politycznej, że czas na poważne decyzje, to scyzoryk mi się w kieszeni otwiera. Toż o tym samym dzisiaj mówiłam, bo ostatnio dostałam nowe raty za kredyt w PLN i jak zobaczyłam oprocentowanie to usiadłam. I co mówią tylko o CHF jakby innych walut już nie było ? mam nadzieję, że tendencje się zmienią i wszytsko wróci na właściwe tory , dla wszystkich kredytów:)
odpowiedz
Data dodania: 2011-07-13 14:42:54
Nie pozostaje mi nic innego jak gratulować mocnych nerwów i serca, a także dużej odporności na stres... Ja myslę, że to zależy raczej od zasobności i mozliwości portfela biorcy kredytu i co sie z tym wiąże "świetego spokoju", bo tak naprawdę decyzja którą podejmujemy nie musi sie okazać najlepsza. To co sie stanie z walutą i zł w momencie wejścia do strefy Euro to kolejna zagadka. Najważniejsze to założyć, że każda decyzja którą podejmujemy może przynieść skutek odwrotny od zalożonego. Gdyby było tak, że decyzja co do franka to najpesze rozwiązanie w długofalowym okresie nawet przy wysokiej cenie to wszystkie banki oferowały by taki kredyt, gdyz nie miałyby klientów na zł. Najważniejsze to przy wyborze założyc najgoszą opcję i dobrze przemysleć temat.
odpowiedz
leonard  
Data dodania: 2011-07-13 18:01:15
złoty też piękny :)
Dziś właśnie podpisaliśmy cyrograf w złotówkach na 25 lat. Zapewne uwiniemy się w 10 ale lepiej mieć rezerwę. Wziąłem w złotówkach, bo wiem, że zawsze będzie mi ubywać długu a nie przybywać. Chcę spłacić wcześniej i nie mam czasu na przeczekiwanie złych lat z niekorzystnym kursem obcych walut. Jedynie grozi mi przemianowanie wiboru na libor w jakiejś perspektywie kilku lat, gdybyśmy pożegnali złotówkę. Wielu moich znajomych brało kredyty w CHF pomimo, że stać ich było na złotówki i nie musieli oszczędzać na ratach. Niestety ulegli różnym podpowiadaczom, którzy zapomnieli im powiedzieć, że oprocentowanie CHF czy Euro, to tylko wierzchołek góry lodowej kosztów takich jak różnice kursowe i spreed, czyli kilkuprocentowa marża rozłożona w czasie zarówno na kapitał jak i na odsetki. Obecnie po uczciwej spłacie przez kilka lat mają do oddania o kilkanaście do kilkudziesięciu procent więcej niż brali. to boli. Ale gdy cieszyli się niską ratką nie myśleli o spłacie kredytu, tylko o płaceniu małych rat. Szkoda. Też mnie wkurzają politycy, którzy traktują Polaków jak idiotów. W końcu kredyty walutowe to margines i nie mają żadnego wpływu makroekonomicznego na nasze warunki bytowe. Ale politycy są od sprzedawania obietnic i głodnych kawałków a nie od ekonomii. Się wzięło, to się i spłaci. Będzie dobrze :)
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2011-07-14 08:59:03
ciesze sie, że ktos mysli podobnie do mnie. cała ta histeria mnie denerwuje i wkurza, bo skoro bierze sie obca walute to trzeba liczyc sie z mozliwoscia zmiany jej kursy i to głownie na niekorzysc. ech.
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-07-19 11:31:43
Mam podobne zdanie Moniko:)) Należy dodać do tego też to, że zadłużeni we CHF to zwykle ludzie zamożni/średniozamożni, którzy sobie poradzą. A jak myślicie jeśli Państwo zaczęłoby pomagać tym "biednym" kredytobiorcom to kto za to zapłaci? Najbiedniejsi podatnicy:))) Generalnie ja zadłużyłam się w Euro:D
odpowiedz
monika-i-lukasz
ranga - mojabudowa.pl mistrz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 171491
Komentarzy: 993
Obserwują: 95
On-line: 9
Wpisów: 163 Galeria zdjęć: 29
Projekt ALABASTER
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - slask
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad

OBECNIE NA BLOGU
4 niezalogowanych użytkowników
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67460
Liczba wpisów: 222896
Liczba komentarzy: 903283
Liczba zdjęć: 681676
Liczba osób online: 765
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria