Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Trzeba stworzyć dom, żeby mieć doc zego wracać upchać miłość tam w każdy kąt.

wpisy na blogu

Odrobina przyjemności - kuchnia :)

Data dodania: 2011-06-28
wyślij wiadomość

Moje królestwo. Uwielbiam gotować :D

Kuchnia będzie kompromisem. Bardzo podobają mi się lakierowane fronty - taka czarno czerwona kuchnia. Ideał. Ale wiem, że przed nami reszta życia. Dopiero założymy rodzinę, pojawią się małe szkraby - nasze i znajomych. Dom będzie pełen ludzi  idzieci. I jakoś wśród tych wszystkich małych brudnych klejących rączek biegających beztrosko po domu i macających co popadnie, z różnymi ołówkami czy widelcami w paluszkach...no jakoś tych lakierowanych frontów nie widzę. Także kuchnia bedzie kompromisem pomiędzy spełnionym marzeniem, a spokojem przyszłych małych pokoleń, póki nie wyrosną. A na 18-ste urodziny mojego pierworodnego se machnę lakierowane fronty, a co!

podobają mi się nowoczesne proste kuchnie w brązowych kolorach:

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlanymojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

Bardzo też podoba mi się szyba zamiast kafelek pomiędzy szafkami górnymi i dolnymi. Rozwiązanie niestety droższe niż tradycyjne, ale BARDZO BARDZO fajne :)

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlanymojabudowa.pl - blog budowlany

Fajna jest myśl, że niedługo już będę musiała zdecydować i wybrać :D

 

9Komentarze
jartom
Data dodania: 2011-06-28 13:27:07
zdjęcie nr 4 jest najfajniejsze...może dlatego, że ja będę mieć podobną kuchnię;)
odpowiedz
katav  
Data dodania: 2011-06-28 13:52:25
13 i 15
ale fajne tapety za szybą
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-28 14:14:57
U mnie na pewno będzie biała z czarnym blatem, a między nimi tapeta , powodzenia w poszukiwaniu tej jedynej inspiracji kuchennej:))
odpowiedz
glx19a  
Data dodania: 2011-06-28 15:25:59
Kuchnie w moim guście i również myślę o szybie zamiast płytek w kuchni))
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-28 20:00:42
U mnie będzie biała z brązowym blatem i do tego tapeta za szkłem !!! Fajne są te tapety 3D .
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-29 08:54:53
Jest w czym wybierać! piękne te inspiracje!! Szkoda że nie mogę dodać do ulubionych...zdjęcia nie otwierają się!:))
odpowiedz
mongaj  
Data dodania: 2011-07-01 14:24:49
rewelacja
piękne te kuchnie :) mnie najbardziej podobają się zdjęcia 1-4, też myślałam nad szybą, ale widzę, że powoli w miarę postępu prac człowiek rezygnuje coraz to z innych kolejnych rzeczy, które sobie wymarzył.
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-07-03 20:35:40
Bardzo ładne kuchnie:) Ale powiem Monia że lecicie z robotą:) Za chwilę wylewki.:) Kiedy macie plana się wprowadzić?
odpowiedz
Data dodania: 2011-07-04 15:47:11
lukanar
Wszystko zależy od kasy. Wersja optymistyczna to listopad. mam nadzieje, że się uda.
odpowiedz

Styropianowa masakra

Data dodania: 2011-06-27
wyślij wiadomość

Od kilku dni zajmujemy się położeniem styropianu na podłogach, pod wylewki i podłogówkę. Właściwie to Łukasz się zajmuje, a ja z doskoku pomagam. Generalnie jak dla mnie MASAKRA. Wydawało by się prosta robota: bierzesz płytę, kładziesz, następna i tak w koło, ewentualnie docinasz. Ale to nie takie proste.

Przede wszystkim Pan od Wylewek wydał nam szczegółowe instrukcje. Ponieważ chudziak nigdy nie jest idealnie równiutki trzeba styropianem zrobić poziom. Nasz niestety nie był idealnie równiutki. Pan od Wylewek zrobił pomiary laserowe i wyszło troszkę bałaganu do korygowania. Poza tym jeszcze rurki i inne kabelki. Generalnie troszkę roboty z tym było. Poza tym mój Łukasz jest wręcz pedantyczny w robieniu czegokolwiek przy naszym domu, więc latał z poziomicą, podsypywał piaskiem, zabezpieczał wszystkie dziurki kermazytem i startym styropianem, dociskał, przykładał, wyrównywał, mierzył, liczył... Masakra. podejrzewam, że będziemy mieli najbardziej idealne podłoże pod podłogówkę wśród wszystkich inwestorów :) Ja wiem, że to jest nasz dom, że robimy to dla siebie, że w związku z tym trzeba się przykładać, starać i nie odwalać fuszerki, ale chyba nie miałam już sily, zrobiłam chyba milion dwieście skłonów i przysiadów... I jeszcze do tego ta myśl, że an koniec i tak to zaleją betonem i nigdy już więcej nie zobaczymy tego idealnie położonego styropianu.

Walczyliśmy w czwartek - zrobiliśmy pokoik na dole. W piątek Łukasz działał sam. W sobotę ja dojechałam po pracy ok16 i pracowaliśmy az sie ciemno zrobiło. I trochę w niedziele. Ale ja się poddałam. Plecy odmówiły współpracy i tak mnie kręgosłup boli, że ledwo chodzę. Nie wiem czy to przez styropian, czy przez intensywne ćwiczenia na siłowni, ale boli jak cholera. Dół prawie cały gotowy - została łazienka i garaż. Plus cała góra oczywiście. Ale - co nas nie zabije to nas wzmocni :)

Podsumowując: - najpierw była papa, potem styropian pierwsza warsztwa, potem styropian druga warstwa, potem folia. Dalej będzie siatka zbrojeniowa, rurki z podłogówki, beton i kafelki.

poza tym kupiliśmy jeszcze wczoraj 3 kaloryfery drabinki w Liroy'u, w promocji :) za jedyne 820 zł :D mówiłam już, że masakra? Wiem marudzę. Ja sie tylkoz astanawiam - jak ja juz ten dom zbuduję, wyjdę za mąż i się obronię to co ja będę robić z tym wolnym czasem?!

4Komentarze
Data dodania: 2011-06-27 13:03:05
Uff, to się napracowaliście! PODZIWIAM!
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-27 13:40:56
Faktycznie, napracowaliście się. Ale tutaj aptekarska dokładność później będzie procentować. A wolny czas zawsze czymś zagospodarujesz. Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-27 13:50:54
:-) my jesteśmy już po:-) ale poszło nam w sumie w jeden dzień wszystko oprucz kotłowni i garażu.A ból kręgosłupa i nóg czuliśmy prawie tydzień:-)Wynagrodzi ci to zmęczenie widok posadzek zobaczysz
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-27 15:27:16
poboli i przestanie:)) jak to czym czas sobie zagospodarujesz,dziećmi,przy nich nie będziesz się na pewno nudzić heheh:))
odpowiedz

ogrzewanie

Data dodania: 2011-06-24
wyślij wiadomość

Piec stoi zmontowany, pierwsze rurki już z niego wychodzą. Bojler do ogrzewania wody też już stoi i też jakieś tam rurki z niego wychodzą.

Kotłownię robimy w miedzi, reszta poleci w alupeksie. Na dole podłogówka we wszystkich pomieszczeniach mieszkalnych poza pokoikiem - będzie nam na początek służył jako sypialnia, a poza tym kaloryfer pod oknem nie wyglada źle, więc zrezygnowaliśmy z podłogówki w tym miejscu. U góry wszędzie kaloryfery, w łazience podłogówka.

Kaloryfery już mamy, kupiliśmy z firmy Eurotherm. 10 lat gwarancji. Za 7 sztuk razem z wszystkimi elementami do podłączenia i gałką termostatyczną zapłaciliśmy 2 730 zł. Z dostawą na plac budowy :)

Wczoraj tez położyliśmy styropian w małym pokoiku na dole. Została jeszcze cała reszta domu :) Mamy czas do przyszłego tygodnia, aż Panowie skończą kotłownię.

Koszty

Data dodania: 2011-06-16
wyślij wiadomość

Podjęliśmy decyzję o zwiekszeniu kwoty kredytu. Dziś już wiem, na 100%, że w pierwotnej kwocie nie ma szans, żeby się wprowadzić. W sumei to wiedzieliśmy to już od jakiegoś czasu, ale teraz to juz jest realne i namacalne. Opcje były dwie - sprzedać mieszkanie i wsadzić w dom, a później, że tak powiem na żywioł :) lub zostawić mieszkanie i podwyższyć kwotę kredytu. Dać sobie czas na jego sprzedaż i ewentualne środki zainwestować w coś co przyniesie dochody.

Po obliczeniach wywnioskowaliśmy, że opcja 2 jest bardziej sensowna, w poniedziałek jestem umówiona z Panem w banku. Franek stoi nieźle, rata jest do ogarnięcia nawet po podwyżce. Damy radę :)

A teraz troszkę o kasie. Dokładnie rok temu w czerwcu braliśmy kredyt. Przy podpisywaniu umowy Pani śmiała się, że koniec konców większość budujących i tak przychodzi do nich jeszcze po 50 000 zł, bo mniej więcej tyle wszystkim brakuje. I ja wtedy podsumowałam, że my nie. my musimy sie zmieścić w tej kwocie, bla bla bla. A w poniedziałek ide po 50 000 zl :D

Kwestia druga - jak ktoś pyta ile kosztuje budowa alabastra.

Oczywiście ja też pytałam tych co już zbudowali. Podawali kwoty w granicach od 380 000 - 550 000 zł. Ja oczywiście przyjmowałam do wiadomości, ale stwierdzałam, że ja to zbuduję za 350 000 zł. Mnie się uda :) Będzie piękny alabasterek z cudownym ogródkiem, ślicznym płotem i ciepłymi, przytulnymi wnętrzami. Bo ja jestem sprytna, do tego nie boimy się ciężkiej pracy, mamy znajomości, bla bla bla. Ci co już zbudowali patrzyli na moja naiwnośc z politowaniem, na zasadzie co ty możesz wiedzieć - ja troszkę z przekorą na ich politowanie - bo y się nie znacie, JA dam radę :)

W miarę jak budowa leciała oczekiwania się zmieniały. Najpier w 350 000 zł chciałam mieć gotowy dom, z ogródkiem, płotem, oczkiem wodnym, tapetami itd itd. Później - byle dom skończyć, w sumie ta trzecia łazienka nie potrzebna szkoda kasy, zróbmy tylko te dwie, a ogródkiem to w ogóle zajmiemy się z czasem, a podwórko bez płota takie amerykańskie to nawet fajnie wygląda :) Jeszcze później - byle w tych 350 000 zł dół wykończyć, sypialnie, jedną łazienkę, kuchnię. Żeby zamieszkać. A resztę se będziemy dłubać powoli :) Dzisiaj - no jak pożyczymy jeszcze 50 dych to może damy radę się wprowadzić :D :D :D

Ale i tak kocham ten dom, tą budowę i to, że będziemy go spłacać do końca życia nawet mnie nie stresuje :) A tym, którzy zaczynają radzą dobrze - słuchajcie rad starszych kolegów budowniczych :) bo niestety nasz Alabasterek to nie jest najtańszy dom i pomimo głębokiej wiary w siebie i tego, że MNIE sie uda za mniejszą kasę - ralia są okrutne. Przy ciężkiej pracy własnej, pomocy rodziny i przyjaciół, twardym negocjacjom i dobrym znajomościom ten projekt można zbudować za 400 000 zł tak, żeby można w nim było zamieszkać :)

5Komentarze
Data dodania: 2011-06-16 12:42:46
ehh.. tego sie właśnie boje..tez sie śmiałam z pani w banku...ba! nawet jej powiedziałam ze zostanie na autko:-)
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-16 15:20:53
Mój kosztorys, po małych przeróbkach, wyniósł 430 tys (dom 160 m + 41 m2 garaż) i zmieszczę się w nim (dom gotowy do w prowadzenia, z meblami do kuchni z Ikei). Może uda się tu jeszcze wcisnąć motor dla męża, za pilnowanie mnie, żebym zbytnio nie szalała. Nasza praca własna to tylko pomalowanie ścian i negocjacie cen, reszta fachowcy.
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-16 15:48:16
Z tego co widziałam to jeszcze nie skończyliście :) a kosztorys...no cóż my też mieliśmy :) ale i tak życzę Wam, żebyście się zmieścili. Kwota 430 tys jest bardzo realna i macie duże szanse. My planowaliśmy 350 000 zł....
odpowiedz
widoq  
Data dodania: 2011-06-16 16:46:01
oj tak tak, skad ja to znam, priorytety sie zmieniaja :) forsa topnieje :) ale wazne, ze domek pieknieje :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-16 17:16:22
Oj tak ,żeby wybudować dom trzeba mieć 500.000 tys., a i tak jak się mieszka trzeba jeszcze do tej kwoty dołożyć żeby dom wykończyć:))
odpowiedz

Ogrzewanie

Data dodania: 2011-06-15
wyślij wiadomość

Mieliśmy ruszyć w poniedziałek, ale ekipa potrzebowała jeszcze tydzień. Nam to w sumie pasowało, bo nie wyrobiliśmy się z podłogami. A tak bez stresu. Na całym dole położona już jest papa. Teraz u góry sprzątanie i kładzenie folii. W poniedziałek przyjdą panowie od CO, zrobią test rurek z wody ( czy podczas tych wszystkich prac nic się nie rozszczelniło itd) i zaczną robić kotłownię. A my w tym czasie położymy styropian. A później to już podłogówka i czekanie na wylewkarzy.

Strasznie fajnie by było, gdybyśmy z wylewkami wyrobili się do ślubu - czyli do sierpnia. Akurat te trzy tygodnie, kiedy one muszą schnąć przeznaczylibyśmy wtedy na formalności slubne, ślub i jakies krótkie wakacje :)

A potem już praca pełną parą. Ciekawe czy uda się nam wprowadzić w tym roku. Pierwsze święta w nowym domu...Byłoby super.

A i zapłaciłam pierwszy rachunek w domu - za wodę - 16,40 zł :)

2Komentarze
Data dodania: 2011-06-15 16:40:50
Życzę Wam tego z całego serca,żeby Wasz ślub wraz z wypoczynkiem zgrał się z wymuszonym przestojem po wylewkach:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-06-15 18:38:54
Życzę Wam tego z całego serca !!!! Bo czy może być piękniejszy prezent dla nowożeńców niż wspólne Święta w nowym domku !!!!
odpowiedz
monika-i-lukasz
ranga - mojabudowa.pl mistrz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 171491
Komentarzy: 993
Obserwują: 95
On-line: 9
Wpisów: 163 Galeria zdjęć: 29
Projekt ALABASTER
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - slask
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad

OBECNIE NA BLOGU
3 niezalogowanych użytkowników