Pierwsza noc w nowym domu
A właściwie to jeszcze na budowie. Ale pokój na dole jest już gotowy, łazienka też. także wczoraj Łukasz pojechał po obiedzie na budowę i wieczorem dzwonił, że nie chce mu sie wracać i zostaje na noc. Także pierwszą noc w nowym domku oficjalnie zaliczył.
Mówiłam mu wczoraj, żeby zapamiętał co mu się śniło, bo pierwszy sen w nowym domu jest ważny. Dzwoni do mnie rano czy to prawda, ze pierwszy sen w nowym domu sie spełnia. Potwierdzam, że słyszałam o takim przesądzie. A ten mi na to, że w takim razie kwas, bo mu się śniło, że nam piec ukradli...
hm... pozostaje miec nadzieję, że jednak to tylko przedsąd lub też eksmitować męża na stałe na budowę w celu pilnowania pieca no co jego sen w końcu, nie mój...